Funkcjonariusz policji oddał osocze, które ma wspomóc leczenie chorych na COVID-19
Choć koronawirus SAR-CoV-2 nie rozprzestrzenił się w naszym kraju na skalę tak dużą, jak w innych krajach, dotarł do każdego powiatu. Przed chorobą nie ustrzegło się również nasze miasto, a w maju jednym z ognisk patogenu – na szczęście niewielkim – okazał się III Komisariat Policji.
W placówce zdiagnozowano wirusa u blisko 30 funkcjonariuszy. Jednym z nich okazał się sierżant sztabowy Waldemar Badurowicz. Policjant okazał się na szczęście odpowiedzialnym i empatycznym człowiekiem, cały okres choroby przebywając w izolatorium. Po stwierdzeniu, że jego organizm poradził sobie z infekcją, postanowił pomóc społeczeństwu i oddać swoją krew.
Ta została wykorzystana do oddzielenia osocza, które posłuży do leczenia chorych w ciężkim przebiegiem COVID-19. Badania pokazują, że ta eksperymentalna terapia przynosi naprawdę dobre skutki. Być może okaże się przełomem w walce z pandemią i pozwoli na uratowanie setek tysięcy żyć. Dlatego postawa ludzi takich jak pan Waldemar jest tak godna szacunku i naśladowania.